Wczoraj syn skończył służbę wojskową … w nocy przyjechał do domu … już na stałe :)
Długo w nocy siedzieliśmy i rozmawiali … było o czym :) …
Niestety nadal nie ma zdjęć chusty … w jednostce nie udało się zrobić a teraz aparat znowu na wyjeździe … myślę, że w poniedziałek uda się wreszcie zrobić te zdjęcia …
Jest jedna piosenka , która bardzo mi pasowała do tych minionych dziewięciu miesięcy ……. dobrze, że to już za nami …