poniedziałek, 13 sierpnia 2007

Żółta bluzeczka.

Zrobiłam kolejną wersję gorsetu.
No może na gorset to nie wygląda, ale bluzeczka dziergana była według tych samych zasad co gorseciki.
Tym razem kolor żółty, bardzo letni ( spodobał mi się mimo, że nie noszę żółtych kolorów ) Dodałam rękawki , no…mini rękawki i zapinana jest na mnóstwo guziczków :P (ha, ha ale będzie zapinania…)
Całość wyszła nawet nieźle.

Model powstawał w trakcie dziergania a więc na żywioł. Było trochę prucia i wdrażania pomysłów i w końcu wygląda jak wygląda.Bluzeczkę robiłam z ‘Violetty” szydełkiem nr 4.

Rozmawiałam z synem przez telefon, nie jest tam tak źle jak myślałam. Po przysiędze pojedziemy razem do domu :D

1 komentarz: