czwartek, 5 lipca 2007

Bolerko.

No i jestem znowu. Nie pisałam nic dość długo - jakoś nie miałam weny . Do niczego. Nareszcie skończyłam różowe bolerko. Nareszcie, bo jakiś czas zdążyło już poleżeć w szafie, nie miałam wcale ochoty na skończenie go :/ Ale w sumie nie wygląda źle, jest inne niż oryginał ale o to mi chodziło. Nie jest dla mnie ( nie lubię różowego koloru), może się sprzeda .
Nie jest też w moim rozmiarze, do zdjęcia spięłam go sobie z tyłu klamerką :D

Oczywiście, lenistwo robótkowe jakoś mi już przechodzi. Tak myślę, bo znowu robię kilka robótek na raz i mam kilka nowych pomysłów. Żeby jeszcze tylko pogoda nieco się polepszyła , bo zasypiam nad robótką o każdej porze. A trochę tego do pokończenia i zrobienia mam. Turkusowe bolerko, biała tuniczka, malinowa bluzka z krótkim rękawkiem, chusta z elementów, brugijska bluzeczka i dzisiaj zaczęłam czarną spódnicę , chyba na razie wszystko… sporo tego :)

1 komentarz:

  1. śliczne
    20 stycznia 2009 o 15:02

    piękne te robótki ,super bolerka.:)

    OdpowiedzUsuń