Waga znowu pokazała mniej …jak ja to lubię…
Ważyłam się w piątek czyli 23 listopada i miałam 68,7 kg … zważyłam się też i dzisiaj i mam 67,8 kg :)
Myślę, że do świąt …czyli do końca diety dojdę do tej mojej upragnionej wagi 65 kg…
Skończyłam już czapkę w paski, teraz robię do kompletu mitenki…może do jutra skończę to zrobię zdjęcia i wkleję tu… :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmój blog lifestyle
OdpowiedzUsuń