…drugi dzień Świąt…rety jak szybko minęły…szkoda……..tyle zabiegów , tyle przygotowań …ale najlepsza z całych Świąt jest Wigilia.
Przyznaję się…dla mnie prawdziwe Święta to kilka dni przed Wigilią i sam dzień 24 grudnia….wtedy najmocniej odczuwam magię Bożego Narodzenia……..uwieńczeniem tego czasu jest wyjście w nocy na Pasterkę. Tym razem dla mnie nie było to zbyt wielkim przeżyciem…w tym roku nie wyszłam z domu prawie z godzinnym wyprzedzeniem i już niestety nie dostałam się do kościoła ( pierwszy raz w życiu !!!)….musiałam stać przed wejściem…co z kolei powinno cieszyć ze względu na tłumy ludzi……